Lake Titicaca z drugiej strony

No i zawitalismy do Peru, jedynego kraju Ameryki Pld., ktory naprawde slabo kopie w pilke. Wszyscy potencjalni pilkarze pewno sa przewodnikami po jeziorach, canyonach, machupicchach i innych cordilierach.
My rozpoczelismy od drugiej strony jeziora Titicaca. Wybieramy sie na 2 dniowy tour po 3 wyspach. Na lajbie procz lokelsow i turystow spotykamy tez Merlina Mensona i podstarzalego Jacksona.
Pierwsza wyspa to Uros -Floating Island, czyli (po raz kolejny) czego nei robi sie dla turystow. W sklad wyspy wchodzi okolo 45 mniejszych wysepek, zbudowanych ze specjalnego nietonacego materialu(slabo znamy hiszpanski), przykrytego pozniej lodygami eukaliptusa. Na kazdej wysepce mieszka kilka rodzin i jak to bywa w takich zorganizowanych tourach, kazda agencja ma swoja rodzine. Doplywamy, witaja nas oklaski, spiewy i masa suvenirow. Dlugi wyklad co i jak tu dziala, potem stoiska z pierdolami i 5 min na porobienie fotek. Generalnie miejsce wyjatkowe, dziewicze juz nie bedzie..
Nastepnie uderzamy na Amantani. Tam idziemy do naszej rodzinki, u ktorej nocujemy. Szybkie almuerzo i w gory hehe. Do wyboru dwa szczyty. Na Pache Mamie juz gdzies bylismy wiec idziemy na Pacha Tate. Nie my jedyni tak wybieramy, co widac po szpalerze utworzonym przez handlujace kobitki. Po wypowiedzeniu ok 149 razy ´no gracias´ dochodzimy do szczytu. Widoki ok, ale zimno to zmywamy sie do nas na kolacje. Tym razem jemy wspolnie z rodzinka w czyms zwanym kuchnia. Gliniana chalpka, gliniany piec, gliniane naczynia itd. Serio pyrzpomnialy sie czasy Wietnamu. Z hiszpanskim nie bylo problemow bo na wyspie mieszkaju ludziki z Quechua (tak tak ci z Decathlonu) i ich hiszpanski jest tez ´poco´. Przy kolacji widzimy nieswiecaca zarowke to pytamy
-Macie tu prad
-Tak, zasilany z generatora, ale teraz nei dziala
- To kiedy bedzie dzialal?
- Nie wiadomo
- To kiedy ostatio dzialal
- w 2003
Ha nie wiemy, co nas bardziej zaskoczylo. tak dlugi brak pradu, czy tylko 2 dzieci..
Nastepnego dnia plyniemy na Tequile, ostatnia wyspe, ale nic specjalnego, zas trzeba gzeis wejsc, widoki super ale podobne. Podroz powrotna do Puno to 3h z kultura.
Ano okazalo sie ze Jackson z Mansonem serio maja cos wspolnego ze spiewaniem. Szczegolnei Jackson swego czasu byl dosyc slawna spiewaczka operowa zwana Zoila Muñoz, podbijajaca najwieksze sale operowe swiata. No to my postrzelali z jakiego Kiepury, ze niby czasem sie odchamiamy. Znaly, zreszta kobitki okazala sie naprawde niezle zajawkowe i przyjemnie spedzilismy 3h bujania na szlifowaniu glosow, wywiadach, autografach i wymianie wszysktich jakkolwiek znaczacych postaci polskiej muzyki klasycznejj (tak znamy z 2)

KOSZTY: 1 sola= 1,1zl
bus Copa-Puno 10/os, nocleg Puno 10/os, nocleg+3 posilki na Amantani 25/os, tour po 3 wyspach 30/os

Zdjęcia (18)

Komentarze (4)