Geoblog.pl    awe    Podróże    Wschodem na Zachod    Pierwsze wrazenia
Zwiń mapę
2008
07
gru

Pierwsze wrazenia

 
Birma
Birma, Yangon
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13706 km
 
Z lekkim opoznieniem zamieszczamy pierwszy wpis z Myanmaru, kraju, ktory nie kojarzy nam sie z zadnym Orwellem ani angielskim kolonializmem. Po prostu kolejny etap naszej trasy.
Niestety juz poza lotniskiem okazalo sie, ze kraj jest inny. Na drodze panuje ruch prawostronny, a przewazajaca liczba samochodow pochodzi z Japonii lub Tajlandii. Do smiechu bylo nam do momentu wyprzedzania i pracowania jako pasazer-zwiadowca. Zreszta co do ruchu to w Yangonie uderzyl nas brak motorbikow i masa starych toyot, mazd i nissanow. Auta maja po 30-40 lat i pracuja jako taryfy albo pick-up-busy. Prywatnych wozow jest bardzo malo. Ale klimat na drodze jest niezly.
Druga kwestia to pieniadze. Jako, ze srednio akceptuja jednak dolary, postanowilismy wymienic 200$. Ich najwyzszy nominal to 1000Kyats. 1$ = 1200Kyats. Wyszlismy z walizka banknotow.
Po samym Yangonie pokrecilismy sie 4 godziny. Na pierwszy rzut oka przepasc. Bangkok - 5mln mieszkancow, Yangon - 5mln mieszkancow. Przepasc. Troche smieci, troche zebrakow, pierwszy kraj na trasie z okreslona liczba Hindusow, Muzulmanow. Chrzescijanie tez sa, ale nie do rozpoznania. Yangon zostawiamy na koniec. Jedziemy na polnoc.

KOSZTY:
taxi z lotniska do centrum - 3$/2os (wystarczy lapac poza terenem lotniska), pick-up na dworzec autobusowy 1200K/os.; porcja obiadowa - 1500K/os.; bus do Mandalay - 10400K/os.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (3)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 11% świata (22 państwa)
Zasoby: 142 wpisy142 495 komentarzy495 2164 zdjęcia2164 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
16.12.2012 - 27.06.2013
 
 
18.05.2012 - 03.06.2012
 
 
29.09.2008 - 06.08.2009