Fiordy zachodnie pozegnalismy droga trolli (jednego spotkalismy zdjecie nr 3) i trollveggen. Nastepny przystanek to Trodnheim (po 2 dniach) i katedra, stare magazyny i jedyny w swiecie wyciag dla rowerzystow (nie wiadomo po co zbudowany ale jest jedyny;]) Tam tez ostatecznie decydujemy sie na krotki trening przed najblizszymi miesiacami i dalsza podroz na polnoc bedziemy pokonywac autostopem. Poki co zle nie jest. Jestesmy w Mosjon, bryki daja rade(dziwnie sie patrzy przez niepeknieta przednia szybe).
Z tego miejsca (jakas kuchnia na kempingu) chcemy goraca podziekowac Tomaszowi Sz. dla przyjaciol Tomek Sz. za dzienne rozladowywanie naszego telefonu newsami z Olimpiady. Nie weim kiedy ten wpis pojawi sie na geoblogu ale teraz czeakamy na wyniki finalu szpady:) Raz jeszcze Szcz Dzieki!