Geoblog.pl    awe    Podróże    W a k a c j e...    9 maja Dzien Zwyciestwa
Zwiń mapę
2013
09
maj

9 maja Dzien Zwyciestwa

 
Kirgistan
Kirgistan, Jalal-Abad
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 34814 km
 
Z Osh wyruszamy w strone Biszkeku, na razie na rowerach, dopoki nie wjedziemy w jakies wysokie gory. Nie chcemy po raz kolejny zmarznac, nie mamy tez tyle samozaparcia, zeby wspinac sie na kolejne przelecze.
W pierwszym dniu pokonujemy blisko 80km, droga jest dosc dobra (co nas zreszta zaskoczylo - odkad wjechalismy do Kirgistanu drogi - te glowne i ich jakosc sa bez zarzutu), plasko, z gorki, z niewielkimi podjazdami. Wzrok przykuwa wszechobecna mocna zielen, gdzieniegdzie dojrzewaja czeresnie, kwitna inne drzewa, kwiaty, wszedzie pasie sie bydlo. Naprawde wakacyjnie ;)
Drugiego dnia pokonujemy tylko 35km, dojezdzamy do Jalalabadu, gdzie jak sie pozniej okaze zatrzymamy sie na dluzej. Najpierw jakis spotkany Kirgiz mowi nam, ze w poblizu jest parafia katolicka i polski ksiadz. Potem poznajemy Uzbeka, ktory ma tu swoja restauracje i zaprasza nas na kawe i szaszlyki.
W koncu dzis sa obchody Dnia Zwyciestwa.

Tak wiec zatrzymalismy sie na parafii, gdzie faktycznie jest dwoch ksiezy Polakow, Polka i Amerykanin - dwojka swieckich misjonarzy. Pracuja w fundacji pomagajacej osobom niepelnosprawnym, dodatkowo ucza niemieckiego i angielskiego. Zostalismy pieknie ugoszczeni, milo spedzamy czas i nabieramy sil do dalszego pedalowania.
Natomiast na 'uzbeckiej kolacji' byl wlasciciel Uzbek, ktory przymierza sie do rowerowej wyprawy do Mekki (eh, daleko to), Kirgizka uczaca niemieckiego, rodzina niemiecka z trojka dzieci - maz i ojciec rowniez jest nauczycielem niemieckiego w tutejszych szkolach oraz szwagier Niemca - pilot malych samolotow mieszkajacy w Ugandzie... Bylo wesolo, bardzo miedzynarodowo, gdyz uzywalismy ruskiego, kirgiskiego, uzbeckiego, niemieckiego, angielskiego i polskiego - kto jak umial ;) No a szaszlyki - palce lizac...oczywiscie za darmo! Goscinnosc ludnosci zamieszkujacej poludnie Kirgistanu naprawde nas szokuje ;)
No a dzis 9 maja - Andrzej z Agnieszka (wolontariuszka) wzieli udzial w obchodach Dnia Zwyciestwa.

No wiec w obchodach wzieli udzial weterani IIWJ jak i z Afganistanu. Ci pierwsi, zal bylo patrzec, raczej przypominaja sobie o nich raz w roku, ci drudzy: zlote zeby, pelne umundurowanie, przyjechali merolami czy 4x4.
Po czesci oficjalnej czyli hymnach, przemowieniach i modlitwie, przyszedl czas na poczestunek. Inwencja organizatorow godna pozazdroszczenia. Jest metalowy kubek na wode (vode), menaszka kaszy gryczanej i czerstwy chleb, no zeby przypomniec osiemdziesieciolatkom stare dobre czasy, choc oni sami wygladaja ze raczej niczym innym sie nie zywia.
W czasie robienia zdjec kilkanascie osob pyta ile kosztuje zrobienie zdjecia, pozuja, a potem ogladaja na LCD i kiwajac glowami powtarzaja charaszo charaszo, no i odchodza. Jak ktos ma polaroida to szybki i latwy biznes, bo swiet narodowych troche tu maja.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (47)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Adik
Adik - 2013-05-09 09:15
Z jaka Agnieszka? o co kaman?
 
Wjtk
Wjtk - 2013-05-09 22:55
No dobra, po weselu. Maj sie zaczal, a obiecalem Andrzejowi, w natychmiast odpisanym mailu, ze od Swieta Orła Mogła zaczne komentowac. A baterie Wam ktos dał za browara? Cisniecie prosto na Bishkek? Bo tam ze dwa razy ladnie po drodze w okolicy. Dla A. W Tatrach dopiero zakonczyli. Unia nakazuje 4 por roku, a tu Zima/Lato. Yo
 
awe
awe - 2013-05-10 06:42
@Wjtk
No troche trzymales nas w niepewnosci. Spac nie moglismy.
O weselu juz pewno kraza legendy co? Michal 'dotrwal' do polnocy?
Bishkek przyciaga nas tylko ambasadami, bo tutaj to serio wypoczywamy.
 
mirka66
mirka66 - 2013-06-01 12:12
Moje marzenie od wielu lat to zobaczyc byle azjatyckie republiki ZSRR.
 
 
zwiedzili 11% świata (22 państwa)
Zasoby: 142 wpisy142 495 komentarzy495 2164 zdjęcia2164 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
16.12.2012 - 27.06.2013
 
 
18.05.2012 - 03.06.2012
 
 
29.09.2008 - 06.08.2009