Zycie w 'komforcie' dobiega konca. Nie ukrywam, ze milo polezec w wygodnym, duzym lozku, wziac kapiel zamiast szybkiego, zimnego prysznica, zjesc europejskie sniadanie, obiad, skorzystac z wielu innych udogodnien 'cywilizowanego swiata', ale pora zakonczyc leniwe zycie (na czas jakis)...
W Perth spedzilismy mile chwile u naszych znajomych. Wiele nie robilismy, zdjecia pokaza blogie lenistwo...
Bardzo dziekujemy za goscine.
Odezwiemy sie kolejny raz ponownie z Azji.
(e)